28 maja 2023

Historia warszawskiego tancerza, który żyje i pracuje ze złożoną chorobą

Related

Warszawski poeta pokolenia wojennego: Krzysztof Baczyński

Krzysztof Kamil Baczyński słusznie uważany jest za jednego z...

Strony literackiej Warszawy: o życiu pisarza Tadeusza Konwickiego

Utalentowany reżyser, scenarzysta i prozaik-tak pozostał w pamięci warszawiaków...

Wybitny warszawski pisarz: życie i twórczość Leopolda Tyrmanda

W historii Warszawy było wiele znanych i utalentowanych osobistości,...

Henryk Tomaszewski – twórca najwybitniejszej polskiej szkoły plakatu

Warszawianin Henryk Tomaszewski uważany jest za jednego z najwybitniejszych...

Strony przeszłości: historia największej warszawskiej synagogi

Warszawa zachwyca swoją architekturą: majestatyczną, różnorodną, niepowtarzalną i ponadczasową....

Share

Taniec to miłość całego jego życia. Jeśli zapytać popularnego warszawskiego tancerza Kristóf Szabó, jak długo tańczy, odpowie, że nie pamięta, bo zaczął wymyślać ruchy do muzyki w bardzo młodym wieku. Droga Kristófa do wymarzonego zawodu i popularności nie była łatwa, podobnie jak wiele osób w jego branży spotykał się ze stereotypami, wątpliwościami i uprzedzeniami. Kiedy jednak wydawało się, że życiowy cel został osiągnięty, los zadał mu bardzo bolesny cios – dowiedział się o zachorowaniu na cukrzycę. Od tego momentu wiele rzeczy w życiu Kristófa Szabó zmieniło się na zawsze, ale jego miłość do tańca i niezwykle żywych występów przetrwała. Historia utalentowanego warszawiaka jest bardzo inspirująca – pisze iwarsaw.eu.

Młode lata Kristófa Szabó i życie przed chorobą

Kristóf Szabó z Warszawy zaczął tańczyć we wczesnym dzieciństwie, a talent chłopca dostrzegła jego mama, która następnie wspierała go w drodze do spełniania marzeń. Jako dziecko Kristóf spędzał dużo czasu w klubach tanecznych, w szczególności zajmując się tańcem towarzyskim, nowoczesnym, jazzowym, disco i klasycznym. Jako nastolatek spotkał się z popularnym stereotypem, że taniec towarzyski nie jest odpowiedni dla „silniejszej płci”, jednak to go nie powstrzymało. W wieku 16 lat Kristóf miał okazję spróbować swoich sił podczas prób – Balet Narodowy w Warszawie poszukiwał tancerzy. Mężczyzna wspomina, że wtedy nawet nie wyobrażał sobie, że zostanie przyjęty do zespołu artystów Polskiego Baletu Narodowego, ale szczęście mu sprzyjało. Wielu rzeczy musiał się uczyć niemal od zera, poziom umiejętności profesjonalnych tancerzy i 16-latka był bardzo różny.

Kristóf Szabó niczego się nie bał, był gotowy na wielogodzinną pracę prowadzącą do sukcesu. Zawsze powtarzał, że ​​taniec to jego pasja, inspiracja i okazja do wyrażania siebie, choć to bardzo trudny sport, powodujący, że organizm jest wymęczony szalonym harmonogramem i ciągłym wysiłkiem fizycznym. Do tego dochodzą utrudnienia związane ze zdrowiem psychicznym. Stres w tym obszarze jest zjawiskiem bardzo powszechnym, ponieważ tancerze na scenie są nieustannie oceniani przez publiczność, jury, choreografów i współpracowników.

Kiedy stan zdrowia Kristófa się pogorszył, zignorował ten fakt, tłumacząc go stresem w pracy. W tym okresie w Warszawie planowano produkcję baletu „Dama kameliowa”, a Kristóf prawie cały czas spędzał na próbach. Jednak taniec stawał się dla niego coraz trudniejszy, tancerza nieustannie nękały skurcze, silne pragnienie i zmęczenie nawet po śnie. Dziewczyna Kristófa, Natalia, również zauważyła duże zmiany w wyglądzie ukochanego, dlatego nalegała, aby pilnie skonsultował się z lekarzem. Badanie krwi wykazało, że zawartość cukru pozostawała na poziomie wartości u osoby w śpiączce cukrzycowej. Nie była to pomyłka – lekarze zdiagnozowali u Kristófa Szabó cukrzycę typu 1.

Przed i po: jak żyje i pracuje tancerz z cukrzycą?

Myśl o rezygnacji z tańca nawet nie przyszła Kristófowi do głowy, a założenie takiego rozwoju wydarzeń bardzo go irytowało i napawało strachem. Jedyną rzeczą, która martwiła tancerza, było to, że w jego branży ta złożona choroba może być postrzegana negatywnie. Kristóf postanowił nie rezygnować z całego życia i aktywności z powodu wykrytej choroby, ale przystosować się do leczenia i dbać o swoje zdrowie w taki sposób, by znaleźć równowagę między zdrowiem a pasją i nie musieć niczego poświęcać.

Oczywiście codzienność warszawiaka nie była już taka sama jak wcześniej. Każdy dzień był jak eksperyment, tancerz musiał dokładnie monitorować swoją dietę. Kiedy i ile jeść, kiedy na czas wstrzyknąć sobie dawkę insuliny i zażywać leki, ile tańczyć danego dnia, żeby organizm nie był wyczerpany – te wszystkie kwestie nagle stały się dla Kristófa istotne. Każdego dnia uczył się żyć na nowo.

Paradoksalnie to właśnie choroba pomogła Kristófowi Szabó uwolnić się od stresu, przestać nieustannie biegać po nowe zwycięstwa i po prostu cieszyć się każdą chwilą, w tym pracą. Tancerz podzielił się tym, że dzięki dbaniu o siebie i odpowiednim priorytetom może kontynuować normalne życie ze swoim ulubionym tańcem. Wielkim wsparciem dla Kristófa jest jego ukochana Natalia, która również jest tancerką na pół etatu.

.,.,.,.