Przeszedł do historii jako wybitny sportowiec, mistrz boksu Auschwitz i pierwszy człowiek, który walczył z niemieckim capo. Z wykształcenia warszawiak Tadeusz Pietrzykowski (lub jak nazywali go przyjaciele Teddy) był z zawodu nauczycielem wychowania fizycznego, a w życiu człowiekiem oddanym nie tylko swojej pracy, ale i wartościom moralnym. Jego los był niezwykle trudny i dowiedziawszy się o nim więcej, zastanawiamy się, jak Tadeuszowi Pietrzykowskiemu udało się nie załamać i codziennie walczyć o prawo do własnego życia i życia swoich towarzyszy. Stając się więźniem jednego z najstraszniejszych obozów koncentracyjnych w historii, Tadeusz demonstrował swoje umiejętności nawet tam – znajdując jedzenie dla słabszych – pokonując okrutnych strażników i zostając mistrzem nazistowskiego obozu, pisze iwarsaw.eu.
Dzieciństwo, młodość i przedwojenne życie boksera
Tadeusz Pietrzykowski urodził się 8 kwietnia 1917 roku w Warszawie. Jego rodzice przydzielali dużo uwagi jego edukacji, więc był wszechstronnym, inteligentnym i dociekliwym dzieckiem. Szczególnie mały Tadeusz lubił malować i mógł spędzać godziny przy tym zajęciu. Życie jego rodziny skomplikowało się, gdy zmarł ojciec chłopca. Z tego powodu Tadeusz musiał szybko dorosnąć i pomóc matce w utrzymaniu rodziny, już jako nastolatek przyszły sportowiec poszedł do pracy. Jego pierwsza praca w niepełnym wymiarze godzin nie była w żaden sposób związana ze sportem – młody człowiek tworzył szkice rysunków dla studentów warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Sportem Pietrzykowski zainteresował się dopiero wtedy, gdy zaczął uprawiać boks w stołecznym klubie Legia . Niesamowite zdolności bokserskie młodego Tadeusza zauważył trener Feliks Stamm, który przeszedł do historii jako „ojciec polskiego boksu”. Wybitny trener został nauczycielem dla Tadeusza i po kilku latach ciężkich treningów pomógł mu zostać mistrzem Warszawy.
Nazwisko boksera zaczęło pojawiać się w lokalnej prasie, dziennikarze nazywali go zdolnym sportowcem o wielkich perspektywach, w tym w drużynie narodowej. Rozkwit kariery bokserskiej Tadeusza przypada na lata 1936-1937. Niestety wkrótce doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu równie udany rozwój w sporcie, a nad Polska zaczęły gromadzić się „chmury”, które były zwiastunami wojny. 1 września 1939 roku nazistowskie Niemcy rozpoczęły masową ofensywę na całe terytorium Polski.
Wojna, obóz koncentracyjny i życie po wyzwoleniu

Chociaż motywacja Polaków do walki o swoją ziemię była dość wysoka, nie byli w stanie powstrzymać potężnej machiny wojennej Hitlera. Tadeusz Pietrzykowski również brał udział w obronie ojczyzny i bronił Warszawy w składzie pułku artylerii. Po zajęciu stolicy bokser nadal szukał sposobów walki z siłami niemieckimi. W 1940 r.próbował uciec do Francji, aby tam wstąpić do wojska polskiego, ale został schwytany na granicy i przekazany hitlerowcom. Przez następne pięć lat Pietrzykowski był więźniem w trzech obozach koncentracyjnych: Auschwitz, Neuengamme i Bergen-Belsen. Stoczył w nich dziesiątki walk bokserskich z Niemcami, którzy nie wiedzieli, że w przeszłości Tadeusz był zawodowym sportowcem.
Po zwolnieniu Tadeusz opowiedział o swoim pierwszym obozowym pojedynku z mistrzem Niemiec, który był cięższy od niego o 30 kilogramów. Niemcy nie widzieli w nim godnego rywala, a Tadeusz w tym trudnym momencie powtarzał sobie słowa wielkiego nauczyciela Feliksa Stamma: „Nie ma rzeczy niemożliwych. Zawsze trzeba walczyć do końca. Możesz wygrać tylko wtedy, gdy wierzysz w zwycięstwo”. W tym i w wielu kolejnych pojedynkach z hitlerowcami Tadeusz zwyciężył. Bokser został pokonany tylko raz w 1942 roku, przegrywając z Duńczykiem pochodzenia żydowskiego.
Ciężka praca na robotach przymusowych, głód i dużo cierpienia, śmierć wokół – to właśnie musiał przeżyć Tadeusz w obozach koncentracyjnych. Został zwolniony w 1945 roku – w tym czasie bokser miał zaledwie 28 lat. W swojej ojczyźnie Pietrzykowski zeznawał przeciwko nazistom, ale pomysł kontynuowania profesjonalnego boksu musiał zostać porzucony z powodu chorób. W 1950 Tadeusz ukończył Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie i poświęcił swoje życie pracy jako nauczyciel.