28 maja 2023

Jerzy Pawłowski – najwybitniejszy warszawski szermierz

Related

Warszawski poeta pokolenia wojennego: Krzysztof Baczyński

Krzysztof Kamil Baczyński słusznie uważany jest za jednego z...

Strony literackiej Warszawy: o życiu pisarza Tadeusza Konwickiego

Utalentowany reżyser, scenarzysta i prozaik-tak pozostał w pamięci warszawiaków...

Wybitny warszawski pisarz: życie i twórczość Leopolda Tyrmanda

W historii Warszawy było wiele znanych i utalentowanych osobistości,...

Henryk Tomaszewski – twórca najwybitniejszej polskiej szkoły plakatu

Warszawianin Henryk Tomaszewski uważany jest za jednego z najwybitniejszych...

Strony przeszłości: historia największej warszawskiej synagogi

Warszawa zachwyca swoją architekturą: majestatyczną, różnorodną, niepowtarzalną i ponadczasową....

Share

J. Pawłowski to jeden z najwybitniejszych warszawskich sportowców wszechczasów. Polski szablista, mistrz olimpijski, 7-krotny mistrz świata i podwójny agent. Do niedawna życie i działalność J. Pawłowskiego było pełne tajemnic i wielu kontrowersji. Jednak dziś wszyscy wiedzą o jego osiągnięciach. W naszym artykule na portalu iwarsaw.eu opowiemy o życiu najwybitniejszego warszawskiego szermierza i zdradzimy najciekawsze sekrety z przeszłości J. Pawłowskiego.

Wczesne lata i pierwsze zwycięstwa

J. Pawłowski urodził się w Warszawie, w prostej rodzinie mechanika samochodowego. Młody Pawłowski zaczął uprawiać sport jako nastolatek, a już w wieku 16 lat po raz pierwszy spróbował szermierki szablą. W wieku 18 lat J. Pawłowski został wybrany do kadry narodowej.

W wieku 19 lat J. Pawłowski po raz pierwszy wziął udział w Igrzyskach Olimpijskich w Helsinkach, ale nie udało mu się wtedy zdobyć nagród. Rok później J. Pawłowski zdobył srebrny medal na mistrzostwach świata w składzie reprezentacji Polski, która zdobyła też brąz na Mistrzostwach Świata odbywających się w Brukseli. Ten medal i duża wygrana Pawłowskiego były pierwszym sukcesem polskich lekkoatletów na mistrzostwach świata.

Potem J. Pawłowski nieprzerwanie brał udział w kolejnych mistrzostwach i konkursach. W następnych Mistrzostwach Świata, które odbyły się w Luksemburgu, Pawłowski zajął 4. miejsce.

J. Pawłowski po raz drugi wziął udział w Igrzyskach olimpijskich w 1956 roku. Zdobył wtedy 2 srebrne medale. Dokładnie rok później, w 1957 roku Pawłowski po raz pierwszy został mistrzem świata. J. Pawłowski zdobył honorowy tytuł zwycięzcy i mistrza świata w latach 1965 i 1966.

Następnie sukcesy J. Pawłowskiego szybko stawały się coraz większe: polska męska drużyna (prowadzona przez Pawłowskiego) zdobyła złoto na mistrzostwach świata z szermierki 4 razy z rzędu w latach 1959-1963. W tym samym czasie J. Pawłowski brał udział w igrzyskach olimpijskich nie tylko w szermierce. Był także częścią drużyny szermierczej, która zdobyła 4. miejsce w 1964 roku.

Pierwszy mistrz świata w historii Polski

Udział w Igrzyskach Olimpijskich w Monachium nie był dla J. Pawłowskiego zbyt udany. Nie udało mu się dotrzeć do finału, ale nie wpłynęło to na jego sławę i uznanie dla słynnego już wówczas szermierza.

W trakcie swojej kariery sportowej J. Pawłowski 2-krotnie zdobył tytuł najlepszego sportowca roku w Polsce. Z kolei w 1957 roku, niespodziewanie dla wszystkich, J. Pawłowski został pierwszym w historii Polski indywidualnym mistrzem świata. Dlaczego nieoczekiwanie? Otóż, organizatorzy nie mieli nawet nagrania polskiego hymnu narodowego do zagrania podczas ceremonii wręczania złota. Wtedy J. Pawłowski udowodnił całemu światu swój talent, umiejętności i siłę Polski.

Wyróżnienia i osiągnięcia sportowca

J. Pawłowski ukończył z sukcesem studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego w 1968 roku. Równolegle pracował w Akademii Wojskowo-Politycznej w stolicy Polski. Za swoje wielkie zasługi J. Pawłowski został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 1968 roku wybitny szermierz otrzymał honorowy tytuł podpułkownika Wojska Polskiego.

J. Pawłowski sięgnął po sukcesy nie tylko w kwestiach sportowych i wojskowych, ale także w literaturze. Został autorem książki „Trud olimpijskiego złota”, która również przyniosła sportowcowi sławę. W trakcie budowania swojej kariery J. Pawłowski otrzymywał najbardziej prestiżowe i najwyższe odznaczenia państwowe. To on spopularyzował szermierkę w Polsce i sprzyjał rozwojowi tej dyscypliny sportu. J. Pawłowski poświęcił wiele wysiłku i środków na poprawę życia sportowego w Polsce.

“Drugie” życie J. Pawłowskiego

J. Pawłowski, zdobywszy bezprecedensową sławę i światowe uznanie, nagle zniknął. Wersji tego zdarzenia było wiele, wielu uważało, że J. Pawłowski wyemigrował, zmarł lub postanowił zrobić sobie przerwę od prasy. Zaczęły się jednak pojawiać wieści, że J. Pawłowski został zatrzymany za zbrodnie przeciwko państwu. Można sobie tylko wyobrazić zaskoczenie Polaków i fanów Pawłowskiego.

Jak się później okazało, w 1974 roku szpieg NATO opowiadał o swoich „kolegach”, z którymi pracował przez długi czas. Z jego zeznań wynikało, że jeden z agentów nazywał się „Paweł”. Miał też inne pseudonimy, m.in.: „Gracz” i „The Card Player”. Nikt by nie pomyślał, że osobą o tak tajemniczych pseudonimach był J. Pawłowski.

Po ujawnieniu tych faktów J. Pawłowski został aresztowany. Stało się to właśnie w momencie, gdy został uznany za najwybitniejszego polskiego sportowca. Można się domyślać, jak bardzo polska opinia publiczna była zszokowana wiadomością o aresztowaniu, ale najważniejsze – działalnością szpiegowską J. Pawłowskiego. Władze i wpływowi urzędnicy państwowi próbowali to ukryć, ale wiadomość o aresztowaniu słynnego sportowca rozeszła się z prędkością światła.

Rosyjskie władze domagały się nawet kary śmierci dla J. Pawłowskiego. Wybitny sportowiec był przesłuchiwany przez ponad 2 miesiące. Później w toku śledztwa ustalono, że J. Pawłowski był podwójnym agentem od 1950 roku. Sportowiec początkowo współpracował z polskimi służbami specjalnymi, a później z NATO. Wyrok za taką działalność mógł być śmiertelny, ale J. Pawłowski został postawiony przed sądem. Został skazany na 25 lat więzienia z pozbawieniem mienia i praw. Dlaczego nie wymierzono mu kary śmierci? Jak się później okazało, J. Pawłowski przyznał się do winy i szczegółowo opowiedział o swoim „drugim życiu”, co najprawdopodobniej uratowało życie wybitnemu warszawskiemu sportowcowi.

Aresztowanie i życie w więzieniu

Aresztowanie J. Pawłowskiego odbiło się negatywnie na losach wielu polskich oficerów: szereg osób zostało aresztowanych i skazanych za podobne przestępstwa. Rząd przeprowadził wywiady z ponad setką szermierzy z całej Polski. W związku z uwięzieniem Pawłowskiego zwolniono dowódcę polskiej floty i szereg oficerów.

W więzieniu J. Pawłowski miał trudny czas, co wiązało się  z jego sławą. Słynny sportowiec przebywał w celi z pedofilami, psychopatami i mordercami. Nie złamało to jednak silnego ducha sportowca. Później został wybrany na nieoficjalnego adwokata więźniów: pomagał im w listach do władz.

W areszcie J. Pawłowski odkrył w sobie kolejny talent – ​​rysowanie. Malował akwarele szczoteczką do zębów. J. Pawłowski był bardzo utalentowanym artystą, jego pejzaże fascynują i na długo pozostają w pamięci. J. Pawłowski był również nazywany uzdrowicielem w więzieniu. Z pomocą bioenergetyki pomagał uśmierzać silne bóle głowy jednym dotknięciem ręki. Więzienie nie stało się przeszkodą dla J. Pawłowskiego: nadal żył i tworzył.

Ułaskawienie i powrót do sportu

J. Pawłowski został ułaskawiony 11 czerwca 1985 roku. W sumie wybitny sportowiec spędził ponad 10 lat za kratkami. Podczas wymiany szpiegami J. Pawłowski postanowił nie emigrować na Zachód, lecz pozostać w rodzinnej Warszawie.

Po zwolnieniu J. Pawłowski wrócił nawet do szermierki. Jednak podczas mistrzostw Polski rodzice młodych zawodników, którzy startowali w zawodach, złożyli skargę do federacji szermierczej. Nie chcieli, aby młodzież brała udział w zawodach ze zdrajcą i byłym więźniem. Po tym incydencie J. Pawłowski już nigdy nie wrócił do szermierki.

Będąc wolnym, J. Pawłowski starał się pod każdym względem oczyścić swoje nazwisko. Jednak każda próba zadawała jeszcze większe ciosy reputacji wybitnego sportowca.

W związku z tym, J. Pawłowskiemu pozostało tylko robić swoje ulubione rzeczy: malował i zajmował się bioenergoterapią.

.,.,.,.